Połączenie iluzji optycznej z naturą ludzkiego ciała

Ten tatuaż jest przede wszystkim wielką zagadką. Czymś na czym myślę, że każdy skupił swoją uwagę chociaż na kilkanaście sekund zastanawiając się "o co tutaj chodzi?". To idealne połączenie iluzji optycznej z naturą ludzkiego ciała, które każdy ma inne, jak i w tym przypadku u Pawła.


Jak opiszecie ten tatuaż?

Zszywka: Ten tatuaż jest przede wszystkim wielką zagadką. Czymś na czym myślę, że każdy skupił swoją uwagę chociaż na kilkanaście sekund zastanawiając się "o co tutaj chodzi?". To idealne połączenie iluzji optycznej z naturą ludzkiego ciała, które każdy ma inne, jak i w tym przypadku u Pawła.

Paweł: Dla mnie to prawdziwe dzieło! To coś więcej niż  tatuaż ponieważ to sztuka i abstrakcja w jednym. Wzorek wydaje się być banalnie prosty i  nie skomplikowany i właśnie dzięki temu ma w sobie cały urok i efekt  końcowy.

Kto wpadł na pomysł takiego projektu?

Zszywka: Przy jednej z ostatnich sesji Paweł pokazał mi swoją klatkę, mówiąc, że chce na niej coś psychodelicznego, geometrycznego, pasującego do rękawa nad którym pracowaliśmy. Nie było to proste zadanie, ponieważ ma on szewską klatkę (tak! zagadka rozwiązana). Bardzo ucieszyło mnie za to jego podejście, duży dystans i brak skrępowania, a wręcz ekscytacja, że zgodziłam się na wykonanie tatuażu.  Od razu spodobał mi się ten pomysł i ucieszyłam się jak dziecko. Zaczęliśmy scrollować w internecie obrazki z iluzjami optycznymi, potem podesłałam kilka swoich propozycji, z których Paweł wybrał właśnie tę.

Paweł: Sam pomysł na dziarę w tym właśnie miejscu powstał w mojej głowie bardzo  dawno temu jeszcze za małolata. Pomysłów miałem dużo, ale żaden konkretny. Najważniejsze dla mnie było znaleźć odpowiednie studio i  konkretną osobę, z którą bym mógł porozmawiać właśnie o tym projekcie.  Jakiś czas temu  robiłem u Zszywki rękaw i po pierwszej sesji  stwierdziłem, że to właśnie Asia jest tą osobą, której szukam. Pokazałem  jej miejsce i rzuciłem kilka luźnych pomysłów, ale nic sprecyzowanego. Po  jakimś czasie dostałem 3 wybrane przez Zszywkę wzorki i oczywiście nie  zawiodłem się, bo od razu mi wszystko odpowiadało a resztę szczegółów  dogadaliśmy już na miejscu chwilę przed zrobieniem tego dzieła. Uważam,  że razem wpadliśmy na zajebisty pomysł zresztą widać na załączonym  obrazku.

Ile trwało dziaranie?

Zszywka: Tatuowanie poszło bardzo szybko, bo ok. 3-4h. Bez przerw, bo każda to jeszcze większy ból.

Paweł: Oczywiście, że bolało nawet bardzo. Szczerze mówiąc zapamiętam ten ból chyba do końca życia.Chyba nigdy nie odczułem większego poważnie. Dziaranie trwało jakoś koło 4 godzin, ale wydawało się dwa razy dłużej właśnie przez ból.

Czy wiedzieliście od razu jaki będzie efekt końcowy?

Zszywka: Spodziewałam się efektu chociaż nie aż takiego. Największe "wow" było już po zrobieniu kiedy oglądaliśmy tatuaż z różnych perspektyw.

Paweł: Jak już wzór był odbity na ciele to wiedziałem, że to nie będzie zwykły tatuaż. Przyznam, że wiedziałem, że wyjdzie mega, ale dopiero jak Zszywka skończyła i zobaczyłem się w lustrze to dotarło do mnie, że efekt końcowy jest jeszcze lepszy niż się spodziewałem.

Klient zadowolony?

Zszywka: Oj i to chyba bardzo... w ogóle Paweł jest mega pozytywną i otwartą osobą i mam nadzieję, że taki zostanie.

Paweł: Oczywiście jestem zadowolony i bardzo się cieszę, że to właśnie Zszywka jest autorem tego dzieła. Nie wyobrażam sobie żeby miało być inaczej. Wszystko odbyło dokładnie jak zaplanowaliśmy samo podejście do tego projektu i wykonanie bardzo profesjonalne.

Pawle jakie są reakcje ludzi na to dzieło?

Paweł: Reakcje są różne, ale większość jest tych dobrych widać zaskoczenie i uśmiech uważam, że przyjął się dobrze i pozytywnie. Ktoś tam zazdrości a ktoś krytykuje. Najlepsze jak niektórym w oczach się przewraca i do końca nie wiedzą, co ma w sobie takiego, że jest tak wyjątkowy i niespotykany. Jest po prostu wielką zagadką.

Pobierz aplikację