Gdańsk: Sillou ze Sztorm Tattoo Studio

Wywiady - Artyści tatuażu wrz 11, 2023
Graficzny, blackwork… Cholera wie, do której szuflady to wsadzić i w sumie, po co to robić. Jeżeli chodzi o motywy, to robaczki mają specjalne miejsce w moim czarnym serduszku. Do tego panienki, mitologie, okultyzm czy bajki w creepy wersjach i już jesteśmy w domu.

Skąd pomysł, że zostaniesz tatuażystką?

Ktoś mnie namówiłby spróbować. Pomysłów, co robić po studiach miałam sporo, ale tatuaż na pewno nie był jednym z nich (nie sądziłam, że się nadaję), tym bardziej że stawał się coraz modniejszy i miałam wrażenie, że nagle, co druga osoba chce się tym zajmować.

Kiedy dokładnie zaczęłaś dziarać?

Wcześniej miałam kilka pojedynczych okazji, by tatuować, głównie znajomych. Przewinęłam się też w kilku studiach, z których szybko zrezygnowałam, ale tak na poważnie zaczęłam w 2018 w Sztormie gdzie, byłam pierwszą praktykantką.

Tatuowanie to dla Ciebie praca czy styl życia?

Bardziej styl życia, którego tatuaż jest częścią. W pewnym momencie nie robiłam nic poza tatuowaniem i zaczęło mnie to uwierać. Wpadłam w błędne koło, bo ciągnęło mnie, by robić inne rzeczy typu linoryt, grafika czy rysowanie dla samego rysowania, ale jednocześnie miałam wyrzuty sumienia, że tracę na to czas, bo powinnam tatuować i robić wolne wzory. Dobry rok zajęło mi przyznanie samej przed sobą, że to wypalenie. Tatuaż jest dla mnie bardzo ważny, ale nie chce robić tylko tego i aktualnie szukam jakiegoś złotego środka, dlatego też w ostatnim czasie dość mocno wycofałam się z mediów społecznościowych.

A jak nie dziarasz to, co robisz?

W tej kwestii myślę, że jestem trochę nudna. Od jakiegoś czasu znowu rysuję dla przyjemności, uczę się nowych technik, próbuję pokonać książkową wieżę wstydu, jeżdżę też sporo na koncerty, ale chyba najbardziej lubię zaszywać się w chacie w środku lasu, gdzie totalnie odcinam się od świata.

Zastanawiałaś się kiedyś, kim byś była, gdybyś nie tatuowała?

Hm… na pewno musiałoby być to związane z czymś kreatywnym i twórczym. Może montowałabym filmy, organizowała jakieś wydarzenia kulturalne albo machnęłabym doktorat na ASP i później gnębiła studentów? Jedyne, czego jestem pewna to to, że nie nadaje się do pracy w trybie 8-16.

Jakieś rady dla tych, którzy chcieliby spróbować swoich sił w tatuowaniu?

Temat rzeka trochę. Nie ma drogi na skróty i jedyna opcja, aby zostać tatuatorem, to są praktyki w studiu, które potrafią dać po dupie. Wszelkie kursy i szkolenia to pic na wodę, bo nie ma opcji, by stać się tatuatorem w 3 dni czy miesiąc. Lepiej tę kasę zainwestować w kurs rysunku. Takie akcje mają sens jedynie w przypadku doświadczonych osób, które chcą poszerzać wiedzę, a nie dopiero startują. Warto uświadomić sobie, że chętnych jest sporo i samo "moim marzeniem od zawsze było tatuowanie" oraz kiepskie portfolio rysunkowe to jednak trochę za mało, aby ktoś chciał poświęcać swój czas, oraz dzielić się wiedzą, którą zdobywał latami.

Lubisz guest spoty?

Mam bardzo małe doświadczenie w tej kwestii, bo ciężko mnie nakłonić bym ruszyła tyłek. Fajnie jest poznawać nowych ludzi i zobaczyć jak to wygląda w innych studiach, ale ma to sens chyba tylko, jeżeli jednocześnie też mogę się czegoś nauczyć.

A konwenty?

Jeden, dwa w roku i wystarczy (śmiech). Świetnie jest spotkać się i pogadać z ludźmi, zobaczyć, jakie są studia czy zgarnąć printy, ale przez ilość bodźców ciężko o skupienie na pracy. Wolę zdecydowanie warunki w studiu gdzie wszystko jest na swoim miejscu.

Jakie są największe wady tego „zawodu”?

Często brak czasu na życie prywatne, ból pleców czy nadgarstków oraz brak, jako takiej stabilności.

Pamiętasz swój pierwszy raz, gdy wbiłaś igłę w czyjąś skórę?

O pierwszym, pierwszym nie powiem, ale jako praktykantka pierwszy tatuaż zrobiłam dla Krzysztofa (dzięki Ziomeczku) i był to ptaszek z odciętą głową siedzący na siekierze. Od początku bardzo dużo tatuowałam i bardziej niż stres czułam frustracje, że technicznie nie ogarniam jeszcze na tyle, by wszystko wyglądało tak, jak powinno.

Cewka czy rotarka?

Rotarka! Cewka była pierwsza, ale zbyt szybko odezwały się urazy nadgarstka z przeszłości.

Czym teraz dziarasz?

Cheyenne Sol Nova Unlimited 4.0 - świetna maszyna. Jedynie, do czego można się przyczepić to kwestia pracy baterii.

Czy preferujesz jakiś styl tatuowania?

Graficzny, blackwork… Cholera wie, do której szuflady to wsadzić i w sumie, po co to robić. Jeżeli chodzi o motywy, to robaczki mają specjalne miejsce w moim czarnym serduszku. Do tego panienki, mitologie, okultyzm czy bajki w creepy wersjach i już jesteśmy w domu (śmiech).

Czy robisz własne projekty i skąd czerpiesz inspirację?

Wszystko, co robię to moje autorskie wzory lub stworzone indywidualnie dla klienta. Inspiracje czerpię przede wszystkim z książek: sztuka, bestiariusze, mitologia, okultyzm i wszystkiemu, co się wokół tego kręci. Do tego aktualnie opisano około miliona gatunków owadów, więc jest, z czego wybierać (śmiech).

Podejmujesz się coverów lub dziarania na bliznach?

Pewnie jak każdy powiem: to zależy. Kwestia indywidualna i tak jak blizny rzadko, kiedy stanowią problem, tak coverów mało, kiedy się podejmuję. Nie czuję się w tym zbyt pewnie i często wolę odesłać klienta do tatuatora, którego styl bardziej się do tego nadaje oraz który ma większe doświadczenie.

Rysunek własnoręczny czy program graficzny/tablet graficzny?

W przypadku projektów przede wszystkim iPad. Zwyczajnie jest to dla mnie wygodniejsze i szybsze. Wracam jednak też do normalnego rysowania. Tablety są świetne, ale jednocześnie mogą mocno rozleniwiać. Kartka zdecydowanie mniej wybacza i wymaga większego skupienia oraz precyzji.

A co sądzisz o "podrasowywaniu" zdjęć wykonanych tatuaży?

Obrabianie zdjęć jest okay, jeżeli dotyczy to np.kadrowania, usunięcia tła czy lekkiego ściągnięcia zaczerwienienia skóry. To są małe korekty i kwestie estetyczne, które wpływają na spójną prezentację całości, ale jeżeli już ktoś wygładza sobie kontury czy w Photoshopie „dobija” czarny to przegięcie i oszukiwanie samego siebie.

Tatuaż, z którego jesteś najbardziej dumna?

Myślę, że jeszcze taki przede mną. Z wielu jestem bardzo zadowolona, ale w mojej ocenie zawsze może być coś lepiej.

Najdziwniejszy tatuaż, który zrobiłaś?

Może nie dziwny, ale z tych bardziej nietypowych to np. siedzący na czaszce, trzymający noże kuchenne jednorożec, w czapce i fartuchu szefa kuchni.

Czy są motywy, których masz już dość lub nie robisz?

Nie robię małych, minimalistycznych tatuaży ani kopii innych artystów. Konkretnych motywów raczej nie odmawiam, bo jak trzeba to i wilka w lesie można nadal przedstawić w nieoklepany sposób.

Czy jakieś szczególne zachowania u Klientów Cię irytują?

Ogólnie mam zajebistych klientów i nawet jeżeli czegoś nie rozumieją, to łatwo dają sobie wytłumaczyć pewne kwestie np. dlaczego nie wysyłam wcześniej wzoru. Jedynie, co faktycznie może irytować to opalona skóra oraz jakieś próby targowania ceny.

"Janusze tatuażu" to?

To przede wszystkim osoby, które kradną projekty i nawet nie widzą w tym problemu. Januszami są również ci, którzy przez braki techniczne czy w zakresie higieny zwyczajnie krzywdzą ludzi i absolutnie nie chodzi tutaj o praktykantów, tylko osoby będące już kilka lat w branży.

Czy jest jakiś artysta, który ma lub miał wpływ na Twój styl?

Oprócz starych mistrzów jak Bosch, Dore czy wielu tatuatorów/artystów, których obserwuję, to chyba największy nadal wpływ ma Emil Ćwik, z którym pracuję, a wcześniej jeszcze James Artnik. Oboje najwięcej nauczyli mnie jak tatuować, ale też motywowali do tego, by próbować nowych technik czy motywów. Zaszczepili potrzebę ciągłego poszukiwania innych rozwiązań, bo przecież zawsze może być lepiej (śmiech).

Sillou - Zobacz portfolio i zrób tatuaż
Sillou - tatuażysta z Gdańsk. Portfolio tatuaży, wzorów, informacje kontaktowe.

Tattooartist.pl

TattooArtist.pl to serwis skupiający najlepszych polskich tatuażystów. Podzielony jest na kategorie: tatuaż, wzór, tatuażysta i studio. Znajdziesz tu również wyrafinowane inspiracje i ciekawe treści.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.