Warszawa: Michał Tokarz z Jah Love Tattoo

Wywiady - Artyści tatuażu maj 18, 2020
Najczęściej wykonuję prace realistyczne kolorowe i czarno-szare. Nie mam jakiegoś konkretnego stylu. Jednak interesujące wydają mi się połączenia realistyki z np. elementami cartoon, geometrii czy innymi stylami. Chciałbym w najbliższym czasie skupić się bardziej na łączeniu odmiennych stylistycznie elementów niż czystej realistyce.

Skąd pomysł, że zostaniesz tatuażystą?

Myślę, że podobnie jak w przypadku większości z tej branży jest to pasja tworzenia. Od zawsze rysowałem i malowałem itp. W szkole podstawowej było to przerysowywanie postaci, zwierząt i wszystkiego, co popadło z różnych książek. W liceum był epizod z komiksami. Rysowałem swoje komiksy, co wspominam bardzo pozytywnie. Jeżeli chodzi o tatuaż, pierwsze wspomnienia z nim związane, dotyczą moich wakacji, na które rodzice wysyłali mnie cyklicznie przez kilka lat. Wtedy odkryłem, że świetnie wychodzą mi tribale wykonywane za pomocą markerów na skórze moich kolegów i koleżanek (śmiech). Sytuacja jest o tyle śmieszna, że był to ośrodek leczniczo-wychowawczy, w którym leczone były dzieci z chorobami skórnymi i uczuleniami… Nie trudno się domyślić, że malowane na czarno tribale nie poprawiały ich stanu zdrowia. Dodatkowo było to miejsce prowadzone przez siostry zakonne, które nie podzielały mojej fascynacji sztuką. Ostatecznie z kolonii wyleciałem za papieroski (śmiech). Kolejna fala fascynacji nastąpiła po obejrzeniu filmu "My, dzieci z dworca zoo’’. W jednej ze scen było tatuowanie za pomocą igły owiniętej nitką, która maczana była w tuszu i wbijana w skórę. Oczywiście postanowiłem spróbować tej metody na sobie. Metoda okazała się być bardziej trwała niż marker. Próby te nosze na sobie po dziś dzień, jako pamiątkę (śmiech). Prawdziwe tatuowanie przyszło znacznie później. Na 25 urodziny dostałem swoją pierwsza maszynkę, jeszcze w tym samym tygodniu dokupiłem resztę potrzebnego sprzętu i podobnie jak w przypadku mojego debiutu, pierwsze kroki stawiałem na swojej skórze. Potem jakoś poszło - znajomi, znajomi znajomych itd.

To jak długo dziarasz?

Nie licząc sporadycznych prób w domu to myślę, że jakieś 5 lat

Tatuowanie to dla Ciebie praca czy styl życia?

Sądzę, że jedno i drugie. Zanim zacząłem tatuować na poważnie wykonywałem różne zajęcia między innymi naprawiałam telefony, zakładałem ogrody, byłem hydraulikiem a nawet zajmowałem się szkutnictwem. Nie był to okres stracony, bo z każdego z tych zajęć wyciągnąłem jakaś naukę. Na dłuższa metę jednak prace te nie były satysfakcjonujące. Dopiero tatuowanie pokazało mi jak wspaniałe jest zarabianie pieniędzy na czymś, co sprawia mi przyjemność. Ktoś kiedyś powiedział (nie pamiętam kto), że pieniądze są skutkiem ubocznym tatuowania i jest to w 100% prawda.

Lubisz guest spoty?

Nie miałem jeszcze przyjemności zaliczyć żadnego guest spotu. Jednak w ostatnim czasie biorę je mocno pod uwagę i jeśli będę miał możliwość to chętnie skorzystam.

Jakie są największe wady tego „zawodu”?

Przede wszystkim jest to brak czasu na inne sfery życia, ale robiąc to, co się lubi nie jest to aż tak bardzo uciążliwe. Z cała pewnością wadą są bóle kręgosłupa po intensywnym tygodniu oraz brak ruchu. Czasem tez minusem tego zawodu jest dotarcie do klienta i mam tu na myśli przekonanie go do słuszności swojej wizji.

Pamiętasz swój pierwszy raz, gdy wbiłeś igłę w czyjąś skórę?

Pierwszy tatuaż nie był zbyt stresujący, ponieważ wykonywałem go na sobie. Może jedynie to uczucie na drugi dzień, „co ja narobiłem”, kiedy dotarło do mnie ze to na całe życie i już nie zniknie. Stresujące były te kolejne na znajomych (śmiech).

Pamiętasz swoją pierwszą maszynkę?

Cewka z Workhousa model Hybrid.

Cewka czy rotarka?

Zdecydowanie rotacyjna, ponieważ praca jest szybsza, bardziej precyzyjna, cichsza. Plusów jest niewątpliwie wiele.

Czym teraz dziarasz?

Od kilku lat jest to Cheyenne Spirit oraz Thunder a do kolorów głównie Inkjecta, ale ostatnio myślę nad Penem.

Czy preferujesz jakiś styl tatuowania?

Najczęściej wykonuję prace realistyczne kolorowe i czarno-szare. Nie mam jakiegoś konkretnego stylu. Jednak interesujące wydają mi się połączenia realistyki z np. elementami cartoon, geometrii czy innymi stylami. Chciałbym w najbliższym czasie skupić się bardziej na łączeniu odmiennych stylistycznie elementów niż czystej realistyce.

Czy robisz własne projekty i skąd czerpiesz inspirację?

Staram się robić własne projekty jednak większość nie ujrzała światła dziennego i nigdy nie ujrzy. Nie jestem zadowolony w 100 % z efektu końcowego i uważam, że zawsze mogę coś poprawić. Potem wpadam na lepszy pomysł i realizuje go w 90 % po czym zaczynam kolejny... I w ten sposób mam już całkiem sporo pomysłów projektów, które czekają na dokończenie. Główną inspiracją są sami klienci i ich pomysły.

Podejmujesz się coverów lub dziarania na bliznach? Nie jest prosta sztuka…

Jeżeli da się zrobić coś sensownego to tak, podejmuje się.

Rysunek własnoręczny czy program graficzny/tablet graficzny?

Jeśli chodzi o projekty tatuaży wykonuje je głównie w Photoshopie. Pomimo tego, że daleko mi do mistrza grafiki komputerowej to ten program daje dużo więcej możliwości

Czy składanie zdjęć w programie graficznym to sztuka? Czy sztuką jest przeniesienie tego na skórę?

Myślę, że najważniejszy jest efekt końcowy a nie metoda, jaka do niej dochodzimy. Niemniej jednak projekt jest kluczowy, żeby moc wykonać fajny tatuaż, który będzie sztuką.

A co sądzisz o „podrasowywaniu” zdjęć wykonanych tatuaży?

Sądzę, że większość tatuatorów to robi, o ile nie wszyscy (śmiech). Jeżeli są to zabiegi kosmetyczne a nie przerabianie czarno-szarej pracy na kolor to ok.

Pamiętasz pierwszy tatuaż, który zrobiłeś?

Pierwsza była kropka na moim udzie i myślę, ze wykonana była zgodnie z projektem (śmiech).

Tatuaż, z którego jesteś najbardziej dumny?

Nie wiem czy jest taki. Staram się wykonywać każdy jak najlepiej potrafię, ale zazwyczaj po czasie stwierdzam, że wiele rzeczy mogłem zrobić inaczej...

Najdziwniejszy tatuaż, który zrobiłeś?

Myślę, że było mnóstwo dziwnych wzorów. Ludzie mają przedziwne wizje na łączenie motywów, które nijak do siebie nie pasują. Czasem z takiej paranoi wychodzić coś fajnego, ale najczęściej nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak dany człowiek wpadł na określony pomysł (śmiech).

Są motywy, których masz już dość lub nie robisz?

Jak większość – motywy, na które jest obecnie moda, ale staram się nie grymasić.

Najdziwniejsza rzecz, jaka Ci się przytrafiła w trakcie tatuowania?

Raczej wszystko odbywa się dość sprawnie i bezproblemowo, nikt mi nigdy nie zemdlał

Czy jakieś szczególne zachowania u Klientów Cię irytują?

Chyba tylko traktowanie tatuatora jak drukarkę, która ma przenieść wzór z Internetu jeden do jeden w myśl zasady "płace to wymagam".

„Janusze tatuażu” to?

To osoba, która traktuje klienta jak brudnopis, „bo przecież to nie moja skóra ". Każdy kiedyś zaczynał i początki zwykle bywały podobne. Ważna jest pokora i wyciąganie wniosków.

Czy jest jakiś artysta, który ma lub miał wpływ na Twój styl?

Obserwuje bardzo wielu świetnych artystów. Nie mam swojego ulubionego. Jednak są tacy na widok, których opada szczeka i zastanawiam się jak można dojść do takiego poziomu!

A jak czujesz się, z tym, że to Twoje pracę podziwiają inni?

Nie czuje tego zbytnio, ale jeżeli komuś podobają się moje prace to jest to dla mnie największa nagroda, bo chyba taki jest cel tej profesji (śmiech).

Michał Tokarz - Zobacz portfolio i zrób tatuaż
Michał Tokarz - tatuażysta z Warszawa. Portfolio tatuaży, wzorów, informacje kontaktowe.

Tattooartist.pl

TattooArtist.pl to serwis skupiający najlepszych polskich tatuażystów. Podzielony jest na kategorie: tatuaż, wzór, tatuażysta i studio. Znajdziesz tu również wyrafinowane inspiracje i ciekawe treści.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.