Rico Artist 44 - Mortarion ze świata Warhammer 40k

Historia jednego tatuażu cze 20, 2022
Jest to jeden z najszybszych dużych projektów, jaki miałem dotychczas przyjemność wykonać. Mówiąc najszybszy mam na myśli odpowiednio krótkie odstępy między sesjami. Do tego pierwszy skończony full color na całe plecy, więc dla mnie bomba. Chętnie zrobiłbym całą armię takich pleców.

Nie często tatuażysta ma możliwość wykonania dziary na całe plecy. Czy jest to wyzwanie?

Rico: Najczęściej dziaram duże formaty a projekt na całe plecy chciałem zrobić już od dość dawna. Obaw o stronę techniczną, jako takich nie miałem, ponieważ znam tą partię skóry. Wiem jak się z nią pracuje. Bardziej martwiłem się o fakt czy klient wytrzyma tyle sesji. Mam już kilka  zaczętych projektów na całe plecy, ale żaden nie jest skończony, ponieważ klienci zniechęcają się  ze względu na ból. Jest to mój pierwszy projekt na całe plecy w kolorze, który skończyłem całkowicie wiec mega się z tego cieszę (śmiech).

Co sprawiło, że wybrałeś właśnie Rico Artist 44 do zrobienia tatuażu?

Marek: Długo szukałem artysty, który operuje tak dobrze kolorami. Widziałem na Instagramie, że są tatuatorzy we Wrocławiu i w Warszawie, który świetnie radzą sobie z kolorowymi tatuażami. Jednak czekałem z nadzieją, że znajdę kogoś w Trójmieście. Chciałem mieć "pokolorowane" całe plecy i doskonale wiedziałem, że wiąże się to z wieloma wyjazdami. Powoli dojrzewałem do tej decyzji i nagle moja narzeczona (dziękuje Ci za to bardzo) znalazła profil Rico Artist 44 i po przejrzeniu kilku prac wiedziałem, że chce u niego dziarę. Dosłownie godzinę po tym jak zobaczyłem jego prace napisałem i umówiłem się na spotkanie. Tak, więc głównym motywatorem do wyboru były jego prace i ich poziom. Styl gruba kreska i fajne łączenie kolorów oraz lokalizacja.

Kto wpadł na pomysł projektu przedstawiającego Mortariona?

Rico: Marek napisał do mnie, że chciałby ogólnie dziare na całe plecy w motywie z Warhammer 40k i żeby było to w moim stylu. Pamiętam otrzymałem bardzo długi elaborat z opisem, lecz pogubiłem się po dwóch zdaniach, ponieważ Marek stosował terminologię stricte fana tego uniwersum. Moim  pierwszym skojarzeniem było przedstawić dwóch wojowników walczących ze sobą. Następnie zrobiłem research jak te postaci wyglądają, bo nigdy nie interesowałem się Warhammerem i był to mój pierwszy kontakt z tym tematem. Nagle dostrzegłem, że ich zbroje były tak masywne i bogate w detal, że przedstawienie więcej niż jednej postaci zrobiłoby wielki bałagan kompozycyjny. Jestem zdania, że dziary na większej powierzchni skóry wyglądają lepiej, kiedy motyw wzoru jest odpowiednio powiększony tak, aby był czytelny z dalszej odległości.  Zaproponowałem Markowi, aby zdecydował się na jedna postać np. jego ulubioną. Powiedział, że wybiera Mortariona i całą resztę powierzył mojej interpretacji oraz wyobraźni.

Marek: Strasznie mi miło, że iskierka z pomysłem w mojej głowie dzięki pomocy Rico przerodziła się w coś tak niezwykłego (śmiech).

Wyobrażenie klienta to jedno a wizja Artysty to drugie. Ty masz swój styl, od którego nie robisz ustępstw. Trudno było przekonać Klienta do Twojej wizji?

Rico: Gotowy wzór przedstawiłem na sesji i Marek od razu był pod wrażeniem i zaakceptował projekt. Jedynie nie byliśmy przekonani, co do tła. Pierwotnie zrobiłem różowo fioletowe - poniosło mnie (śmiech). Ostatecznie, wspólnie i w porozumieniu z Markiem zmieniłem na zgniłą zieleń, ponieważ bardziej pasowała do charakteru postaci Mortariona.

Ile trwało dziaranie? Ile czasu minęło od pierwszej do ostatniej sesji?

Rico: Pierwsza sesja, czyli kontury, zrobiliśmy na początku lipca. Następnie na początku sierpnia zrobiliśmy dwie sesje dzień po dniu oraz pod koniec sierpnia kolejne dwie sesje dzień po dniu. Ostatnie dwie sesje zrobiliśmy teraz w połowie września też dzień po dniu. Marek jest terminatorem. Znosił dziaranie bez problemu. Czasem mnie bardziej bolało od patrzenia (śmiech). Na szczęście Marek jest mega pozytywną osobą, dużo opowiadał mi różnych ciekawych historii ze swojego życia, przez co sesje przebiegały bardzo płynnie. Od początku  złapaliśmy dobry flow. Łącznie wyszło siedem sesji po 5-6 godzin każda.

To jak to było z tym bólem? Co bolało i gdzie?

Marek: Powinienem mówić, że nie? Rico stwierdził, że byłem chyba jego najtwardszym klientem. Jednak bolało zawsze. Czasem ból był prawie nieodczuwalny np. górna część przy kręgosłupie i tak zwane "motyle", znośny na ramionach, żebrach, środku pleców i szyi. Najgorzej było na "boczkach" (śmiech). Teraz wiem, że powinienem je zrzucić przed zrobieniem tatuażu. Jednak ból nie ma w ogóle porównania do radości, jaka odczuwam z efektu końcowego. Zdecydowanie warto było.

Jesteście zadowoleni?

Rico: Jestem mega zadowolony! Jest to jeden z najszybszych dużych projektów, jaki miałem dotychczas przyjemność wykonać. Mówiąc najszybszy mam na myśli odpowiednio krótkie odstępy między sesjami. Do tego pierwszy skończony full color na całe plecy, więc dla mnie bomba. Chętnie zrobiłbym całą armię takich pleców (śmiech). A póki, co nie zwalniam tempa, wracam do kolejnych zaczętych wzorów np. mam w tym miesiącu jeszcze dwie nogawki do skończenia.

Marek: Bardzo! Właściwie wszystko było 10/10. Praca z artystą świetna. Skorygował moją wizje. Postarał się oddać charakter postaci z tatuażu. Jest bardzo rozmowny, co często pozwalało mi zapomnieć o bólu. Sam tatuaż świetny, podobają mi się kolory, wykończenie detali oraz efekt końcowy rzeczywiście projekt został przeniesiony na plecy w 100%.

Jakie są reakcje ludzi na to dzieło?

Rico: Na razie zdjęcie świeżo śmiga na moim fanpage. Jest dużo pozytywnych komentarzy pod nim, dodatkowo przeprowadzamy teraz wywiad na ten temat, więc wydaje mi się, że chyba reakcja jest zadowalająca (śmiech).

Marek: Na plaży czy basenie jeszcze nie byłem. Nadal siedzę zaklejony folią (śmiech). Jednak z tego, co widzę pod postami Rico oraz po reakcji moich znajomych raczej są pozytywnie zaskoczeni. Często pytają „Co to? Kto to? Dlaczego?” Ale tak ma chyba każdy, kto się tatuuje. Również pytają czy to ma dla mnie jakieś znaczenie. Odpowiadam, że nie, po prostu lubię fantastykę i lubię tą postać.

Co planujesz na lewej ręce?

Marek: Jeszcze nie mam pomysłu. Myślałem, aby za jakiś czas "pokolorować" lewą nogę. Miałbym po prawej stronie rękę z motywem Star Wars. Środek z motywem Warhammera 40k. jeszcze nie wiem, co powinno znaleźć się po lewej stronie.  Jak ktoś ma super pomysł chętnie wysłucham (śmiech).

Rico Artist 44 - Zobacz portfolio i zrób tatuaż
Rico Artist 44 - tatuażysta z Gdańsk. Portfolio tatuaży, wzorów, informacje kontaktowe.

Tattooartist.pl

TattooArtist.pl to serwis skupiający najlepszych polskich tatuażystów. Podzielony jest na kategorie: tatuaż, wzór, tatuażysta i studio. Znajdziesz tu również wyrafinowane inspiracje i ciekawe treści.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.